Polskie Szkoły Handlowe Macierzy Szkolnej  w Wolnym Mieście Gdańsku

Powrot do kacika POWROT DO STRONY JA I ZDROWIE

Sylwetki nauczycieli.

Założycielem i organizatorem Polskich Szkół Handlowych Macierzy Szkolnej w Gdańsku oraz ich dyrektorem, od chwili powstania do 1.09.1939 roku był Marian Seredyński. Urodził się 1.08.1890 roku w Siedliskach, w województwie lwowskim. Jego ojciec Franciszek był rolnikiem. Jego matką była Katarzyna lub Karolina z domu Zarzycka. W latach 1901 do 1908 uczęszczał we Lwowie do szkoły realnej, a jednocześniej uczył się gry na skrzypcach w Konserwatorium Galicyjskim Towarzystwa Muzycznego. Po uzyskaniu matury w lwowskim gimnazjum, kontynuował naukę na studiach wyższych z dziedziny eksportu na tak zwanej Akademii Eksportowej. Najprawdopodobniej studia te ukończył w roku 1913. W latach 1913-1918 był zatrudniony jako nauczyciel w Krajowej Szkole Kupieckiej w Tarnowie. Od roku 1919 pracował jako wykładowca w Akademii Handlowej, a w roku szkolnym 1925/1926 także jako wykładowca w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Pod koniec lata 1926 roku Marian Seredyński przybył do Gdańska rozpoczynając, tym samym, inny, jakże odmienny od poprzedniego, nowy etap swego życia i pedagogicznej działalności17. Doświadczenie, jakie zdobył ucząc w szkole w Tarnowie i w akademiach krakowskich, ułatwiło mu pracę w tak odmiennych warunkach i na tak ważnym stanowsku. 13.09.1926 roku dokonał oficjalnego otwarcia Polskiej Szkoły Handlowej. Dzięki niemu szkoła rozwijała się bardzo dynamicznie, co spowodowało konieczność wydłużenia nauki do lat trzech, a w 1929 wystąpił z projektem otwarcia Wyższej Szkoły Handlowej. Sam opracował program nauczania i wychowania w tej szkole. Dbając o prawidłową jego realizację i o wysoki poziom szkoły, osobiście dobierał kadrę nauczycielską, zabiegał o wyposażenie szkół w nowoczesne środki dydaktyczne. Był inicjatorem rozbudowy budynku szkolnego. Te jego poczynania miały, przede wszystkim, służyć uczniom, a nie zaspakajać jego osobiste ambicje.

W stosunku do uczniów był bardzo wymagający, ale też sprawiedliwy. W stosunkach z wychowankami był niezwykle bezpośredni, otaczał ich opieką, iście ojcowską. Z całym przekonaniem można o nim powiedzieć, że był pedagogiem z zamiłowania. Aby nie stracić z oczu swoich wychowanków, którzy ukończyli już naukę, Marian Seredyński wyszedł z inicjatywą powołania Związku Abslowentów Polskich Szkół Handowych, którego celem miało być podtrzymywanie więzi ze szkołami i krzewienie uczuć patriotycznych18. W swej pracy na rzecz pogłębienia więzi Polonii gdańskiej z Rzeczypospolitą nie ograniczał się tylko do działalności na terenie szkół handlowych. Był aktywnym członkiem Macierzy Szkolnej, działał w Komisji Szkolno – Oświatowej, której przewodniczącym był Jan Augustyński, dyrektor Gimnazjum Polskiego Macierzy Szkolnej. Pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego Komisji Administracyjno – Finansowej Macierzy. Brał udział w pracach Związku Polaków i w Związku Harcerstwa Polskiego. W Związku Polaków działał w sekcji odczytowej i wtedy wydał swój pierwszy podręcznik pt „Wiadomości z handlu dla szkół i kursów handlowych”. W roku 1935 został zastępcą przewodniczącego Zarządu Gdańskiego Okręgu Związku Harcerstwa Polskiego. Przewodniczącym był wówczas dr Franciszek Kręcki19.

Wojna zastała Mariana Seredyńskiego w Gdańsku, ale nie został przez Niemców aresztowany. W jaki sposób udało mu się uniknąć aresztowania, nie można wyjaśnić. Okupację przeżył Seredyński w Warszawie, gdzie został aresztowany w roku 1944 i osadzony na Pawiaku. Doczekał wyzwolenia i od razu zaangażował się do pracy. Od lutego i maja 1945 roku pracował jako zastępca naczelnika Wydziału Aprowizacji i Handlu w Końskich. W maju 1945 Marian Seredyński powrócił do Gdańska. Od 1946 pracował w różnych szkołach o charakterze handlowym, na różnych stanowiskach. Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł 25.08.1959 roku. Został pochowany na cmentarzu we Wrzeszczu, w Alei Zasłużonych20.

Jak już wspomniano, Marian Seredyński był organizatorem szkół handlowych. Zadania z tym związane niewątpliwie przerastały możliwości jednego człowieka. Oczywiste jest, że ogromny wkład pracy w organizację tych szkół wnieśli także nauczyciele stanowiący kadrę pedagogiczną tej placówki od zarania jej istnienia. Pierwszą nauczycielką była Maria Pikarska. Bez jej pracy trudno w ogóle wyobrazić sobie istnienie szkoły. Urodziła się w roku 1883 na Pomorzu. Uczęszczała do Zeńskiej Prywatnej Szkoły K. Żyndówny w Kościerzynie. Atmosfera, w której się wychowała, zarówno w domu jak i w szkole, przepojona była polskością. Maturę i uprawnienia do nauczania języków obcych uzyskała w roku 1903. Wkrótce wyjechała do Berlina, aby uczyć się w Konserwatorium. Gdy wróciła w rodzinne strony, postanowiła nie podejmować pracy w szkołach niemieckich. Utrzymywała się z lekcji prywatnych udzielanych w domach polskich. W czasie I wojny światowej, razem z Heleną Żelewską, prowadziła tajne nauczanie języka polskiego. Po utworzeniu Wolnego Miasta Gdańska zaangażowała się czynnie w pracy społecznej, czego dowodem jest to, że uczyła pierwsze polskie harcerki ze szkół senackich historii i literatury polskiej. Prowadziła również bibliotekę Towarzystwa Czytelni Ludowych. We wrześniu 1926 roku Maria Pikarska została zaangażowana w Polskich Szkołach Handlowych jako nauczycielka języka niemieckiego i korespondencji w języku niemieckim. Była szanowana i bardzo lubiana przez uczniów, gdyż potrafiła znaleźć dla nich czas również po lekcjach. Opiekowała się Drużyną Harcerskę im. Królowej Jadwigi. Organizowała dla młodzieży w auli szkolnej, co kwartał, zabawy taneczne, które cieszyła się ogromną popularnością. Potrafiła znaleźć czas także na działalność społeczną poza szkołami. Na przykład w Związku Polaków, czy na kursach języka polskiego w Oliwie. Podobnie jak dyrektor szkoły, Maria Pikarska nie została aresztowana 1.09.1939. Całą wojnę spędziła w Lubartowie w województwie lubelskim ucząc dzieci, pomagając chorym – do czego przydała się jej wiedza z ziołolecznictwa. Aby zarobić na utrzymanie siebie i chorej siostry, wykonywała usługi krawieckie. Po wojnie nie wróciła do Gdańska. Zmarła w Lubartowie w roku 1952, mając 69 lat21>>>> czytaj dalej
<<<< powrót
Home


17 S. Mikos, op.cit., s. 232, 233. Por: Pomorscy patroni ulic Trójmiasta pod red. Stanisława Gierszewskiego, Gdańsk 1981, s. 262. Por: M. Pelczar, Działacz i wychowawca..., s. 111.
18 G. Danielewicz, M. Koprowska, M. Walicka, op.cit., s. 181, por: H. Polak, op.cit., s. 172, por: S. Mikos, op.cit., s. 233, 235, por: M. Pelczar, ibidem, s.111.
19 G. Danielewicz, M. Koprowska, M. Walicka , op.cit., s. 182. por: M. Pelczar, Działacz i wychowawca..., . 111. Por: Kazimierz Wiłkomirski, Wspomnienia, Kraków 1971, s. 442. Por: Pomorscy patroni..., s. 263. por: S. Mikos, op.cit., s. 236.
20 M. Pelczar, ibidem, s. 111, 112. por: S. Mikos, op. cit., s. 237, 238. por: Pomorscy patroni..., s. 264, 265
21 Marian Seredyński, Wspomnienia i dzieje, „Dziennik Bałtycki, nr 177, 26.07.1959. por: G. Danielewicz, M. Koprowska, M. Walicka, op. cit., s. 180. por: I. Stankiewiczowa, op. cit., s. 245, 246. por: H. Polak, op.cit., s. 173.

[Home] [Przepisy prawne] [Cele PSH] [Nauczyciele PSH] [Sylwetki nauczycieli] [Uczniowie PSH] [Zakonczenie] [impressum]